Stworzenia, jakie spotykamy w Zonie, mają wiele cech wspólnych z tymi, które spotkać możemy na co dzień. Jednak awaria w Elektrowni i działania Świadomości-Z doprowadziły do wielu mutacji, które zmieniły dobrze nam znane zwierzęta w niebezpieczne, często przerażające mutanty. Pierwszym, jaki rzuci się w oczy nawet tuż po wyjściu od Sidorowicza będzie – teoretycznie zwyczajna – Wrona.
- | Centrum Zony nie obroni się samo! Szukamy ludzi do współpracy - jeśli chcesz spróbować swoich sił, zgłoś się tutaj |
- | Psst, stalkerzy! Widzieliście już naszą galerię screenów? |
Wrona

Pilotów wojskowych śmigłowców spotykanych czasami nad Strefą Wykluczenia wyposaża się w nowoczesne detektory zapewniające i tak minimalne bezpieczeństwo w pokonywaniu terenu. Tymczasem wrony – jedyny gatunek ptaków, jaki przetrwał w Zonie, radzą sobie same. Z łatwością omijają ogniska anomalnej energii oraz przyjmują niewiarygodne dawki promieniowania bez widocznych skutków ubocznych, czym doprowadzają świat nauki do szału.
Istnieje wiele teorii opisujących unikatowy mechanizm przetrwania wron, jednak każda ma ten sam wspólny element: mózg ptaków pod wpływem naturalnej ewolucji lub też wpływu samej Zony, wypracował niezbędne do przetrwania odruchy.
Najczęściej obserwować je można nad padliną – czy to martwymi mutantami, czy stalkerami. Krążą w dużych stadach, liczących po kilkanaście lub kilkadziesiąt osobników i przez większość czasu pozostają w powietrzu. Często widywane także przy anomaliach grawitacyjnych, gdzie żywią się resztkami rozszarpanych ciał, jednak same nigdy w nie nie wpadają… Spotkamy je we wszystkich grach serii na każdej możliwej lokacji – za wyjątkiem podziemnych.
Naukowcom nigdy nie udało znaleźć się wronich siedlisk na terenie Zony co pozwoliło wysnuć odważną teorię o tym, że całe życie spędzają w locie… A sądząc po przybliżonych szacunkach ich życia na podstawie badań padłych po Emisjach osobników, jest to wyjątkowo męczące życie – wrony w Zonie z biologicznego punktu widzenia mogą przeżyć nawet 100 lat! Brakuje dowodów na prawdziwość tej teorii, ale być może za sprawą zbliżającego się Stalkera 2 dowiemy się o ptakach czegoś więcej.
A opuszczając Strefę Wykluczenia i wracając na ziemię – projekt wrony jest dziełem niejakiego Rusłana Konowałczuka. W 2002 roku surowy model dostał teksturę i zyskał sztuczną inteligencję dzięki pracy Dmitrija Jasenewa. Początkowo absurdalnie wysoka ilość zdrowia sprawiała, że niezwykle trudno było je zabić, co zmieniło się dopiero w Czystym Niebie, w którym istniała nawet minigra, polegająca na strzelaniu do ptaków.
Sądząc z kolei po zachowanej w zasobach gry ikonie martwej wrony możemy przypuszczać, że – podobnie jak inne mutanty – mogliśmy ją upolować dla zysku lub… pożywienia. W dokumentach projektowych znaleźć możemy zapis, że wrony pomimo mutacji są jadalne, a niektóre ich części można odsprzedać naukowcom. Niektóre mody dostępne także w języku polskim realizują to założenie.
Co ciekawe, choć czasami podczas gry daje się słyszeć śpiew innych ptaków, to wrony są jedynymi, jakie spotkamy na swojej drodze. Wiecznie krążące nad Zoną, wiecznie szukające padliny przypominają nam, że w tym zamkniętym ekosystemie wszystko ma swoje miejsce… Przynajmniej do czasu najbliższej Emisji.
© 2023 CentrumZony.pl | Redakcja | Regulamin | Kontakt |