Ogłoszenia:

Szczur

Jeden z najbardziej poszkodowanych w procesie produkcji pierwszego Stalkera mutantów to niepozorny szczur. Stada gryzoni miały przemierzać całą Strefę Wykluczenia roznosząc choroby i stanowiły niemałe zagrożenie dla stalkerów.

Życie w okolicach Czarnobyla po drugiej katastrofie do łatwych nie należy – każda istota chciała przeżyć, a by przeżyć, trzeba się dostosować. Nasz dzisiejszy bohater w prawdziwym świecie ma szereg przydatnych umiejętności, takich jak ogromna szybkość uczenia się nowych rzeczy, ponadprzeciętna inteligencja, wysoka wytrzymałość, a nawet… śmiech. Choć generalnie daje mu to przewagę w prawdziwym świecie, w Strefie Anomalnej wcale nie musi – na podobnej zasadzie, na której niezbyt rozgarnięty bandyta może przeżyć dłużej niż niejeden uczony.

Błyskawiczna ewolucja

Na dłuższą metę inteligencja szczurów jest potencjalnie cenniejsza, gdyż pozwoli dostosować się do zmiennych warunków Zony tak, jak mniej zdolny gatunek nie będzie w stanie. Szczury znalazły w tym świecie swoje miejsce i jako jedyne zwierzę lądowe przetrwały drugą katastrofę elektrowni w Czarnobylu w stanie praktycznie niezmienionym. Większość osobników nie posiada żadnych widocznych mutacji (nie licząc zmian wywołanych chorobami) i zachowała wszystkie swoje pozytywne cechy, a po skrzyżowaniu z egzemplarzami jakie uciekły z podziemnych laboratoriów, dzięki błyskawicznej reprodukcji cały gatunek szybko zaczął przejawiać nowe, interesujące cechy…

Dla większości naukowców, jacy interesują się badaniem tych gryzoni, jeden osobnik to zdecydowanie za mało – za to z wielką chęcią zapłacą za większe stada, celem przyjrzenia się chyba najciekawszemu mechanizmowi adaptacyjnemu gryzoni – inteligencji zbiorowej. Dotychczasowe badania nad szczurami w uniwersum Stalkera wykazały, że im więcej zwierząt znajduje się w danym stadzie, tym dana grupa staje się inteligentniejsza.

Wcześniej podobne zależności zaobserwowano tylko w ławicach niektórych gatunków ryb. Nikt nie wie co odpowiada za tę umiejętność – niewykluczone, że szczury w Zonie używają ultradźwięków do szczątkowej komunikacji i identyfikowania innych istot tak, że każda, która nie wysyła fal, zostaje uznana za potencjalnie niebezpieczną. Ciekawe jest też to, że rezonatorem fal jest dolna szczęka gryzoni oraz… ich zęby. Wynika to ze specyficznej budowy tej pierwszej, ale uczeni nie są zgodni, czy jest to zmiana powstała na skutek dostosowania się do Zony, czy cecha właściwa tylko szczurom w tym rejonie.

Ponadto u większości badanych obiektów stwierdzono wzmocniony węch i słuch. Liderami stada są większe osobniki, zwane wilczymi szczurami – genetycznie prawie identyczne, ale ze względu na wykształcenie dodatkowego organu odpowiedzialnego za emitowanie ultradźwięków, mogą „przemawiać” do całego stada. Początkowo sądzono, że cechy te są wynikiem przytępienia wzroku, jednak tak naprawdę zaburzyła się równowaga czopków i pręcików w szczurzym oku (na korzyść tych drugich), dzięki czemu zwierzęta zaczęły widzieć lepiej w nocy, a gorzej w dzień.

Kolejną wspaniałą cechą jest niebywała wrażliwość gryzoni na fale elektromagnetyczne, dzięki czemu bezbłędnie lokalizują nawet najmniejsze skupiska anomalnej energii i omijają je. Jako „anten” używają swoich wibrysów.

Wyrafinowani łowcy

Mimo świetnego przystosowania, łupem szczurów nie padają prawie nigdy mutanty, a najczęściej padlina. Stalkerzy też są w większości bezpieczni, ponieważ ataki na ludzi są nieliczne i decydują się na nie tylko największe stada. Taki atak wygląda często tak samo: zwierzęta usiłują jak najszybciej dostać się do szyi i kąsać w okolicach 3 i 4 kręgu – tak, by przerwać rdzeń kręgowy. Migrują głównie w nocy, w trakcie dnia kryjąc się w tunelach czy opuszczonych budynkach. Z zasady stronią od ludzkich obozów – chyba, że w okolicy żyją także inni drapieżniki które im zagrażają.

Nie znamy ich stosunku do innych mutantów – do części, jak na przykład Tuszkanów czy jednego podgatunku Ślepego psa, może być neutralny. Najprawdopodobniej boją się kotów, tak jak w prawdziwym świecie, choć nigdy tego nie sprawdzimy, gdyż jedyne „kocie” mutanty wyleciały z Cienia Czarnobyla przed premierą. Zresztą podobnie jak same szczury.

Ogromne stada

Ale po kolei – gryzonie pojawiły się już w pierwszych buildach. Pierwotne plany zakładały, że stada liczące nawet ponad 200 osobników będą rozproszone po całej Zonie, jednak na drodze do realizacji tego pomysłu stanęła, wydawać by się mogło, prozaiczna kwestia – moc ówczesnych komputerów. Model pojedynczego szczura był dosyć prosty, a dodatkowymi efektami dałoby się zamaskować kwestię rosnącego apetytu gry na moc obliczeniową, ilekroć zbliżalibyśmy się do takiego stada. Większym problemem okazała się sztuczna inteligencja; sam twórca algorytmów rządzących zachowaniem szczurów, Dmitrij Jasenew przyznał, że wszystko było maksymalnie uproszczone i nie dało się uprościć ich zachowań bardziej – gdyby miało się tak stać, równie dobrze zwierzęta mogły zostać całkowicie wycięte. Ostatecznie tak się właśnie stało: „ogłupione” szczury utraciły przydatność, a developerzy nie znaleźli żadnego praktycznego zastosowania dla ogromnych stad gryzoni w kontekście historii, którą chcieli opowiedzieć.

Zanim to się jednak stało, w buildzie 1482 testowano nawet możliwość jedzenia surowych szczurów – kosztem nieznacznego napromieniowania, mogliśmy odzyskać odrobinę zdrowia. Fuj.

Wilcze szczury, o których wspomnieliśmy wcześniej, często miały formować stada złożone tylko z osobników tego typu. Były zdecydowanie bardziej agresywne i często atakowały, a następnie zjadają słabsze osobniki. Duża populacja miała zamieszkiwać tak okolice wyschniętego Jantaru, jak i laboratorium X16.

Posiłkując się dokumentami projektowymi, znaleźć można opis jeszcze jednego gatunku – psionicznego szczura. Nie znamy wszystkich jego umiejętności, ale wiemy, że natrafić na niego mieliśmy w Dolinie Mroku. Po spotkaniu go, Striełok – a według starej historii Messer – miał mieć sen, przywracający część utraconej pamięci. Czy psi szczur funkcjonowałby jako boss? Być może, w dokumentach właściwie nie ma żadnego konkretniejszego opisu.

Szczury w Stalkerze 2

Natomiast w anulowanym Stalkerze 2 miała pojawić się Królowa Szczurów – tutaj także nie wiemy, czy chodzi o pojedynczego osobnika, czy cały gatunek. Nie możemy także pomijać Крысоволка, czyli Szczurowilka, hybrydy dwóch zwierząt. Mutant miał posiadać cienką, bladoniebieską skórę i przerzedzoną sierść. Całe jego ciało miały pokrywać blizny, zadrapania i rany niewiadomego pochodzenia. Podłużny pysk kończył się dużą paszczą z ostrymi, żółtymi zębami. Jasnoróżowe źrenice sugerują, że mógł to być daleki kuzyn szczura laboratoryjnego.

Koncept tego mutanta stworzył Ilja Tołmaczow, a pierwszy model wraz z teksturami jest zasługą Wiktor Merkułowa. Pracą nad animacją zajął się z kolei Roman Malinkin. Wynikiem tego była animacja testowa, którą Tołmaczow określił jako „plastikową”.

Warto wspomnieć, że w ramach ówczesnego projektu Stalkera 2, Szczurowilk był jedynym stworzonym prototypem – reszta bestiariusza nie wyszła z fazy koncepcyjnej.

W trakcie przygody z trylogią zdarzy nam się kilka razy wpaść na niewielkie grupki szczurów, ale nie mają one nic wspólnego z oryginalną koncepcją GSC na to stworzenie.

Wolisz wideo? Sprawdź nasz kanał:

Koncept

Jeden z pierwszych renderów

Szczurowilk