W tekście o Morloku odwiedziliśmy dalekie Azeroth, skąd przenieśliśmy się na chwilę do Londynu, potem Kijowa, a na końcu – jak zawsze – wylądowaliśmy w Zonie.
- | Centrum Zony nie obroni się samo! Szukamy ludzi do współpracy - jeśli chcesz spróbować swoich sił, zgłoś się tutaj |
- | Psst, stalkerzy! Widzieliście już naszą galerię screenów? |
Korpus
W tekście o Morloku odwiedziliśmy dalekie Azeroth, skąd przenieśliśmy się na chwilę do Londynu, potem Kijowa, a na końcu – jak zawsze – wylądowaliśmy w Zonie. Czas na kolejną wycieczkę, tym razem w dość niespodziewane tereny, bo do Nubii, obejmującej obecne tereny południowego Egiptu oraz północnego Sudanu.
W tekście o Morloku odwiedziliśmy dalekie Azeroth, skąd przenieśliśmy się na chwilę do Londynu, potem Kijowa, a na końcu – jak zawsze – wylądowaliśmy w Zonie. Czas na kolejną wycieczkę, tym razem w dość niespodziewane tereny, bo do Nubii, obejmującej obecne tereny południowego Egiptu oraz północnego Sudanu.
Żyli tam Blemiowie – plemię, pojawiające się w pracach rzymskich historyków okresu późnego imperium najpierw jako postacie pozytywne, a potem negatywne. Pliniusz Starszy, żyjący za czasów Wespazjana był prawdziwym wesołkiem, który opisywał Blemiów jako rasę bezgłowych istot, których twarze znajdowały się na klatkach piersiowych.
Z rzymskich opowieści trafiły do folkloru wielu narodów i znaleźć ich możemy chociażby u Szekspira, gdzie okazały się być także kanibalami. Natkniemy się na nich również u Umberto Eco, Bruce’a Sterlinga czy zmarłego w roku bieżącym Gene’a Wolfe’a. Oraz, oczywiście, w Stalkerze.
To znaczy natknęlibyśmy się na nich gdyby nie to, że zostali z gry wycięci, ale zacznijmy od początku.
Korpus tak naprawdę nie jest korpusem – to znaczy nie jest do końca istotą biologiczną. W 2002 Rusłan Konowałczuk i kilku innych pracowników GSC rozpoczęło prace nad nim, zaczynając od naszkicowania kilku koncept-artów. Jak dokładnie powstawała idea tego mutanta i jak zmieniała się na przestrzeni kolejnych miesięcy niestety nie wiemy.
Rok później powstał testowy model, pozbawiony kości i animacji, a wkrótce potem został porzucony; wraz ze zmianą koncepcji zaginął również wszelki ślad po stworzeniu, którego wariację możemy podziwiać w Oblivion Lost Remake.
Mianem „korpus” określa się centralną część ciała ludzi oraz zwierząt – inaczej „tułów” – stąd nazwa mutanta. Jeśli przyjrzymy się szkicom stworzonym na początku prac nad nim, dostrzeżemy, że tak naprawdę jest hybrydą człowieka i maszyny – cyborgiem; pierwsze skojarzenie może przywołać na myśl System Shocka 2 i pokręcone, symbiotyczne twory Shodan.
Trudno stwierdzić, czy w ten sposób istota widzi, czuje czy jakkolwiek inaczej postrzega świat, czy jest to to tylko upiorny element dekoracyjny tego dziwacznego konstrukta. Korpus nosi spodnie wojskowe i dziwaczną kamizelkę, która mogła być wykonana specjalnie dla niego. Wysoce prawdopodobne, że w ramach starej fabuły był kolejnym z eksperymentów prowadzonych w laboratoriach na terenie Zony – wszak program Uniwersalny Żołnierz nie był skupiony tylko na zdolnościach stricte paranormalnych, jak telepatia Kontrolera, niewidzialność Pijawki czy telekineza Burera, ale również bardziej przyziemnych umiejętnościach, jak chociażby siła fizyczna.
Biologiczny organizm połączony z maszyną byłby śmiercionośną bronią na polu bitwy. A gdyby połączyć go z Pasożytem i sprawić, by oprócz walki infekował wrogów zarodnikami, byłaby to armia nie do zatrzymania…
Koncept
© 2024 CentrumZony.pl | Redakcja | Regulamin | Kontakt | Polityka Prywatności |