W trzeciej części trylogii ekwipunek postaci przeszedł kilka niewielkich zmian, które w pewnym stopniu zmieniają sposób, w jaki eksplorujemy Strefę Wykluczenia. Nie są to zmiany rewolucyjne, a raczej naturalna ewolucja tego, co widzieliśmy wcześniej.
Odporności na poszczególne obrażenia zaprezentowane są teraz w prostszej (choć nie tak prostej jak w Cieniu Czarnobyla) formie: