S.T.A.L.K.E.R. 2 singleplayer czy multiplayer? A może trochę tego, trochę tego? W Waszych komentarzach na YouTube powtarzają się często przemyślenia z gatunku tych “mrocznych”, snujących wizję S2 jako gry online, czy wręcz gry-usługi. A co, jeśli powiem, że Stalker 2 będzie grą dla jednego gracza i mam na to dowody?
Mikropłatności, skrzynki z wirtualnym łupem i “usługowość” gier to koszmary współczesnych graczy. Teoretycznie nie ma nic złego w tym, że deweloperzy chcą wspierać tytuł po premierze; w końcu dla fanów danej marki to dobrze, prawda? Niekoniecznie. Za przykład może posłużyć Rainbow Six: Siege, które – choć osiągnęło olbrzymi sukces w segmencie gier-usług – ciągle wielu odrzuca. Podobnie ma się sprawa z Anthem lub Falloutem 76. Produkcje znalazły swoich fanów, ale od czasu premiery (i długo po niej) rozmijały się lub ciągle rozmijają z tym, co obiecywali deweloperzy.
Nie będę silił się na ocenę tego modelu, bo w punkt trafił niejaki KamilossPL na swoim blogu na PPE.pl. Zajrzyjcie w wolnej chwili, bo choć tekst ma półtora roku na karku, ciągle jest aktualny.
GSC już jakiś czas temu zdementowało możliwość wydania STALKER-a 2 jako gry ekskluzywnej dla Epic Games Store. Teraz, gdy wiemy, że S2 pojawi się na Xboxie, szansa na to zmalała do zera; Microsoft otwarcie trzyma z Valve, czego przykładem może być jedna z gier-usług giganta z Redmond – Sea of Thieves. Graczom najwyraźniej ten układ pasuje, bo ostatnie pozycje z Xbox Game Studios sprzedają się na Steamie naprawdę nieźle, za co dziękował ostatnio Phil Spencer. Widać, że w nadchodzącej generacji firma chce powalczyć o graczy pecetowych i celuje w większą integrację Xboxa i PC.
No dobra, a co ze STALKER-em 2? Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że GSC Game World rzadko kiedy odpisuje na pytania rzeczowo i konkretnie, wykręcając się umową o zachowaniu poufności. W tym przypadku dostaliśmy jednak dość jednoznaczną odpowiedź:
– Dzień dobry, czy Wasza gra będzie online, czy dla pojedynczego gracza?
– Stalker 2 będzie miał kampanię dla pojedynczego gracza z nieliniową fabułą.
Okej, przyznaję – nie jest to obietnica, że nie będzie nic więcej, ale rzekomy tryb battle royale został zdementowany już dawno temu, wraz z innymi nowoczesnymi rozwiązaniami. A jeśli chodzi o rozgrywkę w multi… Taki klasyczny deathmatch sam bym z chęcią sprawdził – w ten z Cienia Czarnobyla swojego czasu grałem całkiem sporo.
Czy więc oznacza to, że mamy drugą (po potwierdzeniu użycia Unreal Engine), konkretną informację o S2? Na to wygląda. Nie jest to może zbyt wiele, ale spójrzmy na to optymistycznie: kilka miesięcy temu nie wiedzieliśmy nic, a teraz – choć powoli – zaczyna to wszystko zyskiwać konkretne kształty…