W filmach na SW zawsze powtarzamy, że nie zajmujemy się teoriami, bo… nie. Jednak jako, że w nadchodzącym materiale ugryziemy temat samego Unreal Engine, powstają pewne przemyślenia i… no… dobra, nie będę się tłumaczył, bo i tak Was zaciekawiłem 🙂
Pracownicy GSC Game World pytani o szczegóły na temat S.T.A.L.K.E.R.-a 2 odpowiadali zwykle krótkim, zdawkowym “NDA”. Przypomnę, że to skrót od “non-disclosure agreement”, czyli umowy o zachowaniu poufności. Standardowy dokument w tej i wielu innych branżach, mający zapobiec przede wszystkim niekontrolowanym wyciekom informacji. GSC pilnie strzegło wszystkich tajemnic do 31 grudnia – Epic nawalił, publikując artykuł o nadchodzących grach na Unreal Engine.
S2 się tam pojawił, potem zniknął, a ostatecznie wrócił. Tekst jest cały czas dostępny, możecie go podejrzeć. Na liście znajdują się gry, które już miały premierę (np. Final Fantasy VII Remake), jak i takie, które dopiero nadchodzą. Tytuł i treść zapowiada tytuły korzystające z tego silnika, ale nie mówi nic o jego iteracji. Jakoś nie dawało mi to spokoju. Zerknąłem więc w opublikowane przez GSC oświadczenie – przyznają, że będzie Unreal Engine, ale nie wymieniają żadnego numerka… Screen z 23 marca? To samo.
Obserwuję wszystkie co większe społeczności związane z tematem S.T.A.L.K.E.R.-a, więc najpierw sprawdziłem oficjalne profile. Bez śladu. Potem te oficjalne, ale prowadzone przez fanów współpracujących ze studiem. Na pierwszy ogień poszło oczywiście ap-pro.ru.
Zapowiedź Unreal Engine 5!
Wcześniej GSC Game world ogłosiło wykorzystanie tej technologii w rozwoju S.T.A.L.K.E.R.-a 2. Nie wiadomo, czy nowa wersja zostanie wykorzstana przy produkcji gry.
To oczywiście niczego nie sugeruje, ale potraktowałem to jako wyzwanie; “nie wiadomo” nie oznacza, że nie zostanie. Pogrzebałem nieco głębiej i UE5 w wersji preview dostępny będzie w 2021 roku, a w pełni rozwinie skrzydła dopiero latem. PS5 najprawdopodobniej zadebiutuje pod koniec 2020. Wpływ na dokładny termin może mieć, jak na wszystko, ten cholerny koronawirus. Dodając dwa do dwóch wychodzi, że deweloperzy dostaną SDK UE5 na początku przyszłego roku – tak, by mieli trochę czasu na zapoznanie się z nowym środowiskiem i przygotowanie pierwszych gier. Nie liczę oczywiście Fortnite, bo Epic przeniesie go na “piątkę” tak szybko, jak to możliwe.
Właściwie nic nam to nie mówi. A raczej nie mówiłoby, gdy nie jedna, drobna rzecz, którą znajdziemy na stronie Epica. Konkretniej – we wpisie na temat Unreal Engine 5.
Dowiadujemy się z niego, że nic na stoi na przeszkodzie, by zacząć pracę na 4 iteracji, a zakończyć – na 5. Czyli, na logikę, nie może to wymagać od deweloperów nauki dwóch wersji silnika, bo byłoby to niezbyt opłacalne i ciężko uczyć się czegoś, czego jeszcze nie ma. Wniosek? Kompletnie wariacki: nie będzie dedykowanego SDK do UE5. Pełną kompatybilność i łatwość przeniesienia dowolnej produkcji zapewni tylko uaktualnienie narzędzi do UE4, tak jak to już wcześniej miało miejsce – w końcu UE5 nie będzie aż taką rewolucją, jak w swoich czasach UE2.
Na poparcie tej teorii nie mam absolutnie żadnych dowodów; to tylko luźne przemyślenia, wynikające z dwuletniej obserwacji tematu. Będę się rozglądał za czymś na poparcie tej tezy, a tymczasem – jeśli okaże się, że miałem rację, zamykamy CZ, SW i zmieniamy branżę na agencję detektywistyczną ;).