Atom RPG, czyli najlepszy klasyczny Fallout ostatnich lat, w ostatniej aktualizacji wzbogacił się o polską wersję językową. Nie obyło się bez kontrowersji…
I pisząc o kontrowersjach, wcale nie mam na myśli kilku błędów, a naprawdę mocno spieprzony przekład, który właściwie uniemożliwia rozgrywkę. Wygląda to tak, jakby ktoś przepuścił materiał źródłowy przez translator, albo nad plikami pracowali ludzie pokroju tych, którzy mylą “spolszczenie” z “polonizacją”- zainteresowanych odsyłam do słownika języka polskiego.
Możecie uznać, że się czepiam, ale tak nie jest. Wychodzę z założenia, że jeśli decydujemy się na przekład, dajemy z siebie 110% w trakcie i co najmniej 150% podczas testowania. Choć nie wszyscy gracze znają język na tyle dobrze, by docenić kunszt oraz skrupulatność tłumacza, to praca świadczy o autorze… Nie podpisałbym się pod czymś, co zostało przygotowane tak, jak spolszczenie do Atom RPG.
Przy grze bawiłem bardzo dobrze i pewnie jeszcze nie raz do niej wrócę. Tym bardziej, że 11 maja zadebiutowało rozszerzenie Trudograd, kontynuujące wątki z podstawki; na razie we Wczesnym Dostępie, ale już zbiera całkiem niezłe recenzje. Ucieszyłem się, że będzie oficjalny przekład – oznacza to, że gra dotrze do większej ilości ludzi, zwiększając tym samym szansę na rozbudowę uniwersum.
Chyba niepotrzebnie, bo… jest źle. Już w ustawieniach rzucił mi się w oczy preset “zajebiście”, zapowiadający to, co czeka mnie za moment. Na ekranie tworzenia postaci jest pełno literówek i innych, rażących błędów (“kradzierzy!!!”), a tuż po rozpoczęciu rozgrywki witają nas pozbawione sensu dialogi. Im dalej, tym gorzej, więc zakończyłem swoją przygodę po kwadransie i chyba nie mam odwagi mierzyć się z tym jeszcze raz.
Prace nad tłumaczeniem trwały podobno półtora roku, a zajmowała się nim ekipa fallout-corner.pl. Sądząc po efektach, drugie tyle zajmie im doprowadzanie go do stanu używalności… Społeczność zdaje się podzielać moją opinię, czego wyraz znajdziecie w dyskusji na Steamie. Niedługo po premierze aktualizacji dodającej coś, co przypomina język polski, pojawiła się odgórna inicjatywa łatania plików – każdy, kto chciałby dołożyć swoją cegiełkę do sprawy, może skontaktować się bezpośrednio z twórcami, pisząc na adres support@atomrpg.com.
Ja dam sobie na wstrzymanie. Kwadrans w zupełności wystarczył, by moja ochota na powtórzenie gry wyparowała.
Z tego co twierdzą na forum fallout-corner, Szponix z ekipą zajmowali się wszystkim poza dialogami a dialogami mieli zająć się studenci z UMCS do których nigdy nie było zastrzeżeń. Ale preset “zajebiście” oraz błędy ortograficzne w nie-dialogach każe mi wierzyć, że to ściema.
Co za różnica – poza dialogami i tak jest pełno błędów i literówek… Ten początek wygląda jakby był pisany na kolanie i wypuszczony bez ŻADNYCH testów. Domyślam się, że dalej jest tylko gorzej.
Na pewno lepsze takie tłumaczenie niż żadne. Zauważyłem, że dialogi tracą na jakości falami. W kilku lokalizacjach wyglądają jak rodem z translatora, w innych są dopracowane. MI gra po polsku bardzo się podobała, gdyby nie to spolszczenie na pewno bym nie zagrał a tym bardziej nie przeszedł do końca. Szkoda, że Trudograd pewnie nie doczeka tłumaczenia
Dialogi spoko, fajnie to ogarnęli. Ale ten lektor z początku to jakaś błazenada…