
Phil Spencer gościł niedawno na łamach naszego serwisu – pisaliśmy o nim kilka dni temu, przy okazji hipotetycznego ujawnienia ceny nowej konsoli Microsoftu jeszcze w tym miesiącu. Teraz ponownie zabrał głos, dziękując graczom pecetowym.
MS ostatnio ma dobrą passę, jeśli chodzi o marketing. Po pierwszych pokazach Xboxa Series X, pojawiły się porównania konsoli do lodówki – internet prawie natychmiast wyprodukował mnóstwo memów, wyśmiewających prosty design sprzętu. Po jakimś czasie marketingowiec odpowiedzialny za Xboxa, Aaron Greenberg, pojawił się na jednym ze stremów na tle kuchni, w której miejsce lodówki zajmowała właśnie konsola.

Ten sam Aaron kilka dni temu wypowiedział się na temat abonamentowej usługi Microsoftu – Xbox Game Pass. Stwierdził, że co prawda nie przynosi ona wielkich zysków, ale w dłuższej perspektywie zaowocuje większymi korzyściami. Rozwiązanie giganta z Redmond jest o tyle wygodne, że pozwala grać w najnowsze tytuły bez ponoszenia wielkich opłat. Na platformie odbyły się premiery wielu oczekiwanych przez graczy tytułów, jak chociażby State of Decay 2, a inne dostały “drugie życie” – jak No Man’s Sky. Przypomnę przy okazji, że S.T.A.L.K.E.R. 2 pojawi się w dniu premiery zarówno w Game Passie, jak i w regularnej sprzedaży na pecetach.
Wróćmy jednak do dobrej passy Microsoftu. Po pokazie Halo Infinite wielu graczy było rozczarowanych jakością oprawy produkcji, ale jedno zapamiętali i pokochali wszyscy – Craiga, czyli przedstawiciela jednego z gatunków, jakie zobaczymy w grze. Fani nie zawiedli, bo internet ponownie zalała fala memów z Craigiem w roli głównej, a Phil Spencer przyznał, że kosmita awansował do rangi oficjalnej maskotki Xboxa.

Our new official Xbox mascot 🙂 love the community and their ability to just take something fun and run with it.
— Phil Spencer (@XboxP3) 31 lipca 2020
Teraz szef marki wypowiedział się po raz kolejny, dziękując graczom pecetowym za wsparcie. Pozytywne przyjęcie przez przez użytkowników Steama takich tytułów jak Halo: The Master Chief Colection, Sea of Thieves, czy – ostatnio – Grounded pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość na rozwój Xbox Game Passa.
I wanted to thank the community for the support on PC. We made statements like this a few times over the years and the skeptical responses were earned. More work to do but the support we are seeing through @XboxGamePassPC and @Steam team right now is really great, thanks. https://t.co/MQKdShv7MK
— Phil Spencer (@XboxP3) 1 sierpnia 2020
Specner przyznaje też, że przed nim jeszcze wiele pracy, co może sugerować nadchodzące zmiany w usłudze; jedna z nich, będąca małym rebrandingiem (zmiana nazwy z Xbox Game Pass na Game Pass) już się dokonała.
Trying out a new look
— Xbox Game Pass (@XboxGamePass) 1 sierpnia 2020
To, czy firma postanowi jeszcze ciaśniej związać graczy pecetowych i konsolowych, okaże się w nadchodzących miesiącach. Premiera nowej konsoli może zmienić – i zapewne zmieni – sporo, jeśli chodzi o kierunek, w jakim rozwijają się “growe” usługi Microsoftu.