Pisaliśmy już kilkukrotnie o New Vegas i Falloucie 3 odtworzonym w Falloucie 4. Czas na zmianę klimatu i coś w pełni autorskiego – Fallout: Miami!
Bethesda ma dwie serie gier w otwartym świecie – Fallouta, kupionego ponad dekadę temu i The Elder Scrolls. Można powiedzieć, że ta druga trzyma poziom – choć nie wiemy, co przyniesie część VI. Fallout natomiast z każdą kolejną odsłoną wyraźnie obniża loty… Na szczęście są fani, którzy wyczarowują mody takie, jak Fallout: Miami.
Prawie wszystkie dotychczas wydane gry z tej serii rozgrywały się na zachodnim wybrzeżu USA lub w jego bliskim otoczeniu, jak Fallout Tactics. Wyjątkiem jest część trzecia, w której zwiedzaliśmy okolice zrujnowanego Waszyngtonu. Fallout: Miami idzie jeszcze o krok dalej, zmieniając scenerię na słoneczną Florydę.
Według twórców teren dostępny do zwiedzenia ma być dwukrotnie większy niż w Far Harbor! Jego geograficznym odpowiednikiem jest odległość od południowego krańca Miami Beach – South Pointe Park Pier – aż do hotelu Fontainebleau, co daje w przybliżeniu nieco ponad 4 mile (lub 6 kilometrów).
Nie wiemy na ile rozległe będzie to miejsce; być może deweloperzy skupiają się na okolicach samej plaży, a może zobaczymy większy kawałek Miami Beach – w końcu to wielki teren, który na dzień dzisiejszy zamieszkuje prawie 90 tysięcy ludzi.
Mapa tych rozmiarów musi być odpowiednio wypełniona, zatem oprócz wątku głównego, mod zaoferuje liczne zadania poboczne, zupełnie nowe frakcje, powiązane z historią i specyfiką miasta, jak również w pełni udźwiękowione postacie. Poziom skomplikowania projektu jest tak duży, że Fallout: Miami mógłby rywalizować z oficjalnymi DLC od Bethesdy (i bardzo możliwe, że okazałby się lepszy… Ale to już moja prywatna opinia).
Piszemy o nim akurat teraz, ponieważ wczoraj twórcy opublikowali świetnie zrealizowany zwiastun, w którym zobaczymy jeden dzień z życia w tym uroczym, wakacyjnym kurorcie.
Data premiery Fallout: Miami nie została jeszcze ujawniona, ale trzymamy rękę na pulsie. Oficjalną stronę modyfikacji znajdziecie tutaj. Jeśli chcielibyście sprawdzić wczesną wersję moda, zapraszamy na Nexusa.