Po dość długim okresie milczenia, twórcy Legend Returns 1.0 zabrali głos w sprawie kolejnej odsłony swojego popularnego moda. Poza nowymi informacjami, opublikowano też krótki wywiad.
Na pierwszy ogień wzięli kwestię, o której mówiliśmy już wielokrotnie w SW News, czyli sprawę kontynuacji wersji 0.9.2. Teraz mamy jasność: Powrót Legendy 1.0 jest rozwinięciem tej formuły, korzystającym z najlepszych pomysłów poprzedniczki, uzupełnionym o mechaniki znane z dokumentów projektowych, jednak pozbawionym niektórych rozwiązań samego Call of Chernobyl. To sprawia, że rozgrywka wygląda teraz zupełnie inaczej – LR nie będzie „generycznym” modem nastawionym na grindowanie i losowo generowane zadania; większy nacisk położono na fabułę czy eksplorację.
Zmian doczeka się tryb fotograficzny oraz interfejs, który będzie można zmienić bezpośrednio w samej grze. Wybór nie ograniczy się tylko do predefiniowanych zestawów – pojawi się możliwość włączenia lub wyłączenia poszczególnych elementów HUD-u i przestawiania ich wedle własnych preferencji.
Lista artefaktów jest imponująca i obejmuje zarówno te znane z oryginalnych gier, jak również z dokumentów projektowych. Twórcy przywiązują dużą wagę do odpowiedniego balansu ich właściwości, celem zachowania równowagi.
Z wartych wspomnienia nowinek, sporo pracy poświęcono… grze na gitarze. Zamiast statycznego przerywnika, w trakcie którego tracimy kontrolę nad postacią, możliwe będzie wybieranie konkretnych akordów. NPC mają reagować na naszą grę adekwatnie do tego, jak nam idzie. Mały pokaz tego systemu zobaczycie na filmie poniżej.
Pojawiło się również kilka pytań od fanów, na które deweloperzy udzielili raz bardziej, raz mniej wyczerpujących odpowiedzi.
Co z fabułą? Jakie historie otrzymają poszczególne frakcje?
Jesteśmy w trakcie tworzenia trzech linii fabularnych; część screenów, jakie publikowaliśmy pokazywały progres w ich wdrażaniu. Jeszcze w tym roku zamierzamy podzielić się szczegółami. Na ten moment najbardziej kompletna i możliwa do przejścia od początku do końca jest fabuła Monolitu.
Ile pracy nad lokacjami Wam zostało?
Większość jest już za nami, obecnie uzupełniamy i modyfikujemy mapy, np. w Czerwonym Lesie pojawiły się nowe podziemia, a także kilka ciekawych mikro-lokacji naziemnych.
Szczególną uwagę poświęcamy lokacjom ważnym z punktu widzenia fabuły, udoskonalając je i uzupełniając o nowe obiekty, by zerwać z wszechobecną, “buildowską” pustką.
Jak będzie można dołączyć do ugrupowania?
Fabuła dla każdej frakcji przeznaczona jest dla konkretnych postaci z wybranym imieniem, wyglądem i pochodzeniem. Nie będzie możliwości swobodnej zmiany ugrupowania, a także przechodzenia pomiędzy dowolnymi miejscami w Zonie.
Co z samochodami?
Gracze będą mieli dostęp do transportu lepszej jakości niż w innych modach. Naprawiliśmy największe błędy, w tym ten, który uniemożliwiał przechodzenie pomiędzy lokacjami podczas prowadzenia auta.
Będzie ragdoll znany z buildów?
Tak. Podobnie system rykoszetów – pociski będą uwzględniać nawet materiał, w którzy uderzą, więc np. od ziemi czy piasku nie będą rykoszetować.
Czy w ekwipunku stalkerów będzie można znaleźć dokumenty? Będzie można przeszukiwać statyczne trupy?
Tak, w plecakach zwyczajnych stalkerów gracze znajdą notatki i PDA. Druga kwestia ciągle stoi pod znakiem zapytania.
A pojawi się system rozmów przez PDA?
Nie.
Możemy liczyć na adaptacje paczek broni, dodatków graficznych lub niemieckich głosów dla bojowników Monolitu?
Nie.
Kiedy premiera?
Nie ma ustalonej daty premiery. Biorąc pod uwagę nasze ambicje możliwe, że nie uda się nam wydać Legend Returns w tym roku.
W poprzednią wersję grałem dość dużo, choć na ten temat bardziej kompleksowo mógłby wypowiedzieć się pewien “nadenty” redaktor CentrumZony 🙂 Legend Returns dostarczyło mi kilku wieczorów solidnej, buildowskiej rozgrywki. Po przeczytaniu powyższych informacji mam wrażenie, że z 1.0 spędzę jeszcze więcej czasu. Pozostaje tylko czekać… Albo zagrać w 0.92. – po polsku.