Może wyjść bardzo dobrze, albo bardzo źle. Labirynt opracowuje dość znana w społeczności moderów ekipa…
W Potrzasku zebrało w większości dobre recenzje i cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Mod udowodnił, że fani S.T.A.L.K.E.R.-a chętnie odwiedzają przepastne podziemia i doceniają niestandardowe rozwiązania. Dead City Breakthrough oraz seria Czas Sojuszu również mają swoich wiernych fanów i choć wydaje się, że zostały przyjęte mniej entuzjastycznie niż W Potrzasku, to mają swoje stałe miejsce w historii moddingu S.T.A.L.K.E.R.-a. Czemu przywołujemy akurat te tytuły?
Ponieważ twórcy odpowiedzialni za ich stworzenie zaczęli właśnie rozwijać kolejny projekt. Labirynt, bo taki tytuł będzie nosił mod, zabierze nas do prehistorii Zony. Fabuła rozpocznie się na kilka dni przed pojawieniem się Szramy na Kordonie i opowie historię stalkera, który przypadkowo wchodzi w posiadanie pewnego drobiazgu. Jak się okaże, ów drobiazg wywróci całe jego dotychczasowe życie do góry nogami… W konsekwencji rozpoczyna współpracę z Sidorowiczem. Jej przedmiotem stanie się odnalezienie drogi do centrum Zony, ale z pominięciem Mózgozwęglacza.
Labirynt ma być kolejnym, liniowym modem do STALKER-a, pozbawionym skomplikowanych zagadek i nowatorskich mechanik. Pojawią się za to przerywniki filmowe i zadania poboczne. Zwiedzimy zarówno lokacje nadziemne, jak i podziemne, a na ten moment historia została wdrożona i przetestowana na czterech z nich. Za podstawę posłużył oczywiście Zew Prypeci.
Data premiery pozostaje nieznana.