Ivan Sorce ze swoim Shadow of Chernobyl Remastered dotarł już do elektrowni. Z tej okazji udostępnił krótkie wideo. Jak wyszło?
Po dwóch miesiącach od pierwszych materiałów, o których pisaliśmy tutaj, pojawiło się wideo prezentujące elektrownię i jej okolice. Są tu wszystkie znajome elementy, a okolica jest zasnuta gęsta mgłą.
Zanim przejdziecie do oglądania, mam jeszcze jedną sprawę: wielu narzeka na atmosferę moda, głównie na niedoskonałość oświetlenia i niektóre rozwiązania (np. wygląd anomalii). Z jednej strony rozumiem, bo faktycznie mogłoby być lepiej; z drugiej wiem, że przecież prezentowana jest jeszcze stosunkowo wczesna wersja.
By nie dywagować, jak ostatnio ze S.T.A.L.K.E.R.-em 2, postanowiłem poszukać informacji u źródła. Ivan zapytany wprost o stan projektu, odpowiada:
Ludzie powinni narzekać dopiero wtedy, kiedy projekt zostanie ukończony i wydany. Mój jest w tej chwili na wczesnym etapie. Jeśli przyjrzysz się poprzednim filmom zobaczysz, że zarówno światła, jak i grafika wyglądały inaczej.
Oczywistym jest, że Shadow of Chernobyl Remastered potrzebuje jeszcze wiele czasu. Jak dużo?
Projekt będzie wyglądał coraz lepiej i lepiej. Na razie nie jest to nawet 10% tego, co sobie zaplanowałem.
Rozsądek nakazuje ostrożność – wiele ambitnych, stalkerskich projektów już upadało. Z drugiej strony nie ma żadnego wyraźnego powodu by uznać, że z tym będzie podobnie. Ivan wstrzelił się w idealny moment i jeśli będzie w stanie utrzymać dotychczasową formę, mamy szansę dostać “dwa S.T.A.L.K.E.R.-y dwa” – jeden sequel i jeden remake oryginalnego Cienia Czarnobyla.
Zobaczymy co przyniesie przyszłość, a tymczasem rzućcie okiem na elektrownię.