Dmitrij Głuchowski, autor poczytnego cyklu Metro, bez którego 4A nie zrobiłoby trzech świetnych gier, wypowiedział się na temat S.T.A.L.K.E.R.-a 2.
Zdaniem wielu, Głuchowski jest jednym z lepszych (o ile nie najlepszym), rosyjskich autorów powieści science fiction. Jako twórca Uniwersum Metro zyskał popularność na całym świecie, a trylogia gier na kanwie powieści jest naturalnym przedłużeniem książek i jedną z najlepszych serii postapo na rynku. Dla przypomnienia – wiemy również, że powstaje kolejna odsłona cyklu.
Dmitrij wziął udział w podcaście Disgusting Men, gdzie został zapytany między innymi o S.T.A.L.K.E.R.-a 2.
“- Udzieliłem kiedyś wywiadu Igromanii [rosyjski magazyn, obecnie strona internetowa o grach – przyp. red.] i powiedziałem, że S.T.A.L.K.E.R. nie jest dla nas konkurencją i natychmiast w komentarzach pojawiło się 20 000 obrońców Stalkera, którzy wylali na mnie strumienie wrzącej siarki. Chodziło mi wtedy o to, że pewnie nie skończą gry, bo znam tę branżę na wylot.
– Bo wszyscy odeszli do 4A Games?
– Tak, 4A Games jest jedyną firmą, która robi gry, ma pieniądze i gromadzi wszystkich utalentowanych programistów, projektantów i artystów.
– Dziwnie to zabrzmiało – >>jedyna firma, która robi gry<<. Nie, Dmitrij, to nie jedyna firma w Ukrainie. Poza tym oni siedzą na Malcie.
– No dobra, jest jeszcze Wargaming… Oczywiście mam na myśli samą Ukrainę i konkretnie S.T.A.L.K.E.R.-a. Mają ogromne problemy, ponieważ wszyscy utalentowani ludzie od razu znikają. Wiem, że 4A Games współpracuje z absolwentami wielu uczelni i po prostu zabierają każdego, kto jest w stanie coś zrobić. I dlatego nie mają problemów. S.T.A.L.K.E.R. 2 może być niesamowicie fajnym projektem, ale może być ciężko z jego realizacją ze względu na okoliczności, na które studio nie ma wpływu. To nie znaczy, że obrażam S.T.A.L.K.E.R.-a”.
Z jednej strony Głuchowski ma rację, ale z drugiej – tak dosadne potraktowanie tematu nie spotkało się z aprobatą fanów serii GSC. S.T.A.L.K.E.R. 2 powstaje w trudnych czasach, a specyfika tamtejszego rynku zapewne nie ułatwia pracy. Wspomniany wywiad z Igromanią znajdziecie tutaj, a podcast poniżej – obydwa w języku rosyjskim.