Community manager GSC sugeruje, że gameplayu nie zobaczymy zbyt szybko

Nie ma to jak zacząć tydzień dobrymi wiadomościami.

GSC Game World ma ostatnio wyjątkowo złą passę; najpierw kontrowersyjne próby wprowadzenia NFT, z których po gwałtownej reakcji musieli się wycofać, a ostatnio przesunięcie premiery na koniec 2022 roku. Reakcja ocieplająca wizerunek studia, czy też kojąca nerwy poirytowanych fanów wydawała się być oczywistym krokiem – wszyscy liczyliśmy na kilka screenów, krótki gameplay lub jakiekolwiek inne namacalne zapewnienie, że z projektem nie dzieje się nic złego. Nic takiego nie otrzymaliśmy i wygląda na to, że jeszcze przez jakiś czas nie dostaniemy.

Serwis overclockers.ru swoją najnowszą wiadomość o STALKER-ze 2 zaczyna w nieco złośliwy, ale celnie punktujący sytuację sposób:

„Ostatnio stwierdziliśmy, że S.T.A.L.K.E.R. 2 to w istotcie dziwna gra. W obiecanym zwiastunie z gameplayem trwającym 5 minut, samego gameplayu było maksymalnie 30 sekund”.

Dalej jest jeszcze ciekawiej, ponieważ wygląda na to, że na prawdziwie soczysty materiał z rozgrywki poczekamy jeszcze jakiś czas:

„Community manager GSC o pseudonimie Super_Propher zabrał głos z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Najważniejszą rzeczą, o którą go zapytano był powód, dla którego twórcy nigdy nie pokazali pełnego gameplayu, bez cięć czy wstawek filmowych.

Według niego niemożliwe jest pokazanie konkretnego punktu gry jako gotowego z uwagi na to, że nawet mając całą lokację gotową do publicznej analizy, będzie zawierała jakieś błędy. To samo tyczy się kazdego przedmiotu – nawet, jeśli jest gotowy, zawsze znajdzie się jakaś część która gotowa nie jest, co zepsuje doświadczenie. Super_Propher jest przekonany, że ujawnienie szczegółowych informacji na temat S.T.A.L.K.E.R.-a 2 nie ma w tej chwili sensu, ponieważ gra nie jest jeszcze kompletnym produktem. Wiele tekstur jest słabo przystosowanych do dynamicznej akcji.

Community manager pośrednio zasugerował, że moment, na który czekają fani nadchodzi zwykle wtedy, kiedy gra osiąga >>złoty status<< [czyli będzie gotowa do wydania – przyp. red] (…)”

Naturalnie do tego typu newsów należy podchodzić z dystansem, jednak nienajlepsze decyzje i potknięcia studia, nierównoważone przez rzetelne wiadomości sugerują, że sytuacja faktycznie może nie być zbyt różowa. Wśród najczęściej powtarzających się opinii, wyróżnić można tę, że GSC tak naprawdę nie ma nic do pokazania, więc sięgają po wymówki – w końcu gdyby w aktualnym stanie gry dało się przygotować pełnoprawny gameplay, pokazanie go prawdopodobnie zachęciłoby fanów do składania zamówień przedpremierowych, co z kolei przełożyłoby się na więcej środków na dalszą produkcję. Na ten moment jednak nie ma co wysnuwać zbyt daleko idących wniosków – poczekamy i zobaczymy, co przyniosą kolejne wiadomości ze STALKER-a 2.