Alternatywne światy, wygłodniałe żurawie i coś zupełnie innego, niż oryginalne Chernobylite.
The Farm 51 wreszcie ujawniło kontynuację Chernobylite, która… jest zupełnie inną grą. Nie wiem dlaczego firma zdecydowała się zapowiedzieć nowy tytuł w zasadzie dokładnie w tym samym momencie, w którym dostaliśmy oczekiwany długi gameplay ze Stalkera 2, ale to niewątpliwie odciągnęło uwagę od dzieła Polaków.
Skoro to zupełnie inna gra, to czym jest Chernobylite 2? Survivalem zupełnie innego rodzaju: jako wędrowiec przmierzający równoległe światy, będziemy oddawać się craftowaniu przedmiotów, budowaniu bazy, zarządzaniu drużyną, a to wszystko w takim nieco rozwodnionym sosie soulslike’a. Już w recenzji pierwszej części zwracałem uwagę na przesadną zachowawczość twórców, ale ostatecznie dostaliśmy nawet strawną, delikatnie horrorowatą historię sci-fi osadzoną w Czarnobylu. Widać, że Chernobylite 2 chce podążać już zupełnie inną, zdecydowanie mniej zachowawczą drogą, ale zobaczcie oficjalny zwiastun i sami oceńcie, co o tym myśleć:
Chernobylite 2: Exclusion Zone ukaże się dopiero w przyszłym roku na pecetach. Tym razem nie ma ani słowa o wczesnym dostępie.