Kto nie czeka na premierę, ten nie wie co dobre! 😉
O The Journey pisaliśmy już kilkukrotnie, mamy nawet dość obszerny wywiad z jego twórcą, w którym dowiecie się, jak wyjątkowe są założenia tego projektu. To, czy wersja premierowa sprosta dość dużym ambicjom twórcy, sprawdzimy dopiero po wypuszczeniu moda – według planu stanie się to już w kwietniu bieżącego roku.
Zanim zagramy sami, mod musi przejść dokładne testy, które właśnie się rozpoczęły. Pierwsza wersja została opatrzona numerkiem 0.4 i znajdziemy w niej praktycznie gotowy spawn i fabułę, którą da się ukończyć bez większych problemów. Optymalizacja także stoi na przyzwoitym poziomie; jeśli jesteście w stanie bezproblemowo odpalić i komfortowo grać w Zew Prypeci, to mod The Journey nie przysporzy Wam większych problemów.
Jego autor, czyli niejaki el_chupacabra przyznaje, że na tym etapie, po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia tego projektu, naprawdę dobrze się bawi – nic dziwnego, w końcu wraz z testami, rozpoczęło się wdrażanie nowych modeli i tekstur, a początkowo właśnie to było głównym celem moda. Na osłodę ostatniej prostej czekania na premierę, dostaliśmy kilka screenów prezentujących stare-nowe mutanty. Jest Dzik:
Oraz Chimera:
To oczywiście ciągle wersje robocze, ale wyglądają naprawdę dobrze i – co chyba najważniejsze – wpasowują się w surowy klimat Zony z dalekiej przyszłości.
Zobaczymy, co przyniosą dalsze testy i damy znać, kiedy tylko pojawią się jakieś nowe informacje.