W co grać, żeby przypomnieć sobie pierwszą część trylogii Stalkera jeszcze przed premierą Stalkera 2?
Bywają takie okresy, w których zadajecie nam mnóstwo pytań o różne rzeczy dotyczące Stalkera, ale im bliżej jest kolejnej daty premiery Stalkera 2, tym częściej pojawia się to w którym pytacie o polecane mody do powtórzenia sobie Cienia Czarnobyla. Oprócz ultrasów, recytujących z pamięci daty i numery poszczególnych buildów Stalkera, śledzą nas również osoby, jakie ostatni raz miały do czynienia ze Stalkerem 10 lat temu albo więcej (a nawet wcale) i to chyba przede wszystkim dla nich powstał ten materiał. W wersji tekstowej poniżej lub – jeśli tak wam wygodniej – filmowej.
Jako że bycie koterią egoistycznych buców jest w tym community już obstawione (przynajmniej w naszym grajdołku), oto materiał w całości poświęcony modom, które starzy wyjadacze już pewnie doskonale znają, a całej reszcie pomoże to odpowiedzieć na pytanie: w co zagrać, żeby nieco uprzyjemnić sobie Cień Czarnobyla bez przesadnej ingerencji w samą treść gry?
1. Zone Reclamation Project
Pomimo wielu długich lat w produkcji, premierowa wersja Cienia Czarnobyla pozostawiała dużo do życzenia, jeśli chodzi o stan techniczny. W trakcie gry mogliśmy też natrafić na bardzo irytujące błędy, które czasami blokowały możliwość dalszej gry – sam znam jedną osobę, której przygoda ze Stalkerem zakończyła się w ten sposób definitywnie.
Dla wielu zbawienne było skorzystanie z pomocnej ręki modderów, jacy zaczęli przerabiać i usprawniać dzieło GSC, łatając przy okazji mnóstwo bugów. Części z nich w nowszych wersjach Cienia Czarnobyla już co prawda nie uświadczycie, ale oprócz poprawek błędów, ZRP zawiera kilka przyjemnych dodatków, z których możecie skorzystać w celu urozmaicenia rozgrywki lub zmiany niektórych jej elementów, albo nie – nic nie stoi na przeszkodzie, by po prostu zainstalować moda i cieszyć się jego podstawową funkcjonalnością. Działa na wszystkich wersjach gry aktualnie znajdujących się w sprzedaży, a jeśli jakimś cudem macie grę w wersji płytowej, pamiętającej czasy marca 2007 roku, to będziecie musieli spatchować grę co najmniej do wersji 1.0004.
Zone Reclamation Project pobierzecie z tego miejsca. Instalacja jest bajecznie prosta: przerzucacie folder gamedata do folderu, w którym macie zainstalowanego Stalkera i… tyle. Opis poszczególnych funkcji i sposobów na skorzystanie z dodatkowych możliwości dawanych przez ZRP znajdziecie bezpośrednio w archiwum z modem.
2. Oblivion Lost
Jeden z pierwszych, o ile nie pierwszy mod do Stalkera, dokonujący zmian na taką skalę. W pierwszą wersję można było grać już w 2008 roku, a przez kolejne lata tytuł był rozwijany i ulepszany, ostatecznie zatrzymując się na wersji 3.1. Podstawowym założeniem Oblivion Losta było przywrócenie wyciętych przez GSC funkcji i mechanik. Dzięki temu w trakcie rozgrywki spotkamy zupełnie nowe mutanty, jak np. Izloma oraz wypróbujemy nowe metody radzenia sobie z problemami, poprzez aktywowanie artefaktów i tworzenie w ten sposób anomalii.
Dodatkowo Oblivion Lost dodaje Emisję, jaka będzie nawiedzać Zonę od czasu do czasu, a także kilka samochodów, którymi możemy śmigać w tę i z powrotem. Z uwagi na model jazdy korzystanie z pojazdów raczej wam dreptania po Strefie nie ułatwi, ale przynajmniej będzie się z czego pośmiać po drodze.
Mod posiada kilka fajnych usprawnień, jakich mogło wam brakować w oryginalnym Cieniu Czarnobyla, np. nieco rozsądniejsza sztuczna inteligencja, albo okazjonalny spawn wrogów w bazach – można obronić chociażby Bar przed atakiem mutantów. Jakością wykonania to nie powala, ale dodaje nowy kontekst do zabawy i odrobinę zwiększa immersję. Po zakończeniu fabuły, która praktycznie niczym nie różni się od podstawowego Cienia Czarnobyla, jest też opcja jakiej najbardziej brakowało po premierze – freeplay.
Oblivion Lost w najnowszej wersji znajdziecie tutaj.
3. Absolute Textures Packs
Jeśli stare tekstury wydają wam się zwyczajnie brzydkie, to nie regulujcie oczu i nie przecierajcie monitorów – one po prostu są brzydkie. Można im dodać nieco kolorytu korzystając z Absolute Nature oraz Absolute Structures, czyli paczek kolejno wyostrzających i poprawiających wygląd roślin w Zonie oraz odświeżających look budynków czy pojazdów. Tu i ówdzie zobaczymy całkiem nowe tekstury, ale wszystkie są utrzymane w takim samym stylu, co oryginalne.
Te paczki pozwalają wydobyć z Cienia Czarnobyla nieco więcej, ale należy pamiętać, że nie zmieni to magicznie faktu, że mówimy tutaj o 17-letniej grze na koślawym silniku.
Absolute Textures znajdziecie tutaj oraz tutaj. Instalacja jest ponownie banalnie prosta i opiera się na podmianie tekstur na te z wybranego przez nas folderu.
4. Original Weapon Renewal 3
Jeśli nudzi was wcale nie tak bogaty katalog broni w pierwszej części trylogii Stalkera, to ta modyfikacja pomoże go nieco zmienić. OWR to zbiór wielu nowych modeli, animacji, tekstur i dźwięków, co nieco przewietrzy oryginalne pukawki. Mod nie wprowadza drastycznych zmian w balansie i rozgrywce.
Modyfikację pobierzecie w tym miejscu, a w paczce z modem znajduje się prosta instrukcja, wyjaśniająca łatwą instalację.
5. Stalker Two-K
Kolejna w tym zestawieniu paczka tekstur, ale tym razem nie są to tylko tekstury z Cienia Czarnobyla, ale także zupełnie nowe, pasujące klimatem do Zony. Wychodzi na to, że Polacy lubią grzebać się w teksturach, ponieważ autorem Stalker Two-K także jest jeden z nich. Nowe oblicze Zony wygląda zdecydowanie lepiej, a o wiele większe tekstury robią robotę. Tylko, tak jak mówiłem wcześniej, ciągle mamy do czynienia z grą mającą już swoje lata, więc nie oczekujcie gruszek na wierzbie. Oprócz strony wizualnej, Two-K nie zmienia absolutnie niczego.
Stalker Two-K nie było robione z myślą o Cieniu Czarnobyla, dlatego do poprawnego działania wszystkich tekstur wymagane jest dokonanie kilku dość czasochłonnych poprawek, których autor moda nigdy nie wprowadził. Mimo tego, nawet bez przeróbek mod działa nieźle, sprawnie liftingując Strefę Wykluczenia.
Rzecz możecie pobrać tutaj.
6. Autumn Aurora
No, jednak nie tylko tekstury. Kolejny polski akcent w tym zestawieniu jest w zasadzie Cieniem Czarnobyla, ale na sporych sterydach. Są one momentami tak mocne, że zmieniają nieco balans rozgrywki i tym samym wrażenia z obcowania z Cieniem Czarnobyla, dlatego polecamy sięgać po tego moda w ostateczności, albo jeśli doskonale pamiętacie pierwszą część trylogii i desperacko chcecie do niej wrócić na nieco innych zasadach.
W modzie, jak sama nazwa wskazuje, panuje śliczna jesień, co podkreślają nowe modele roślin z nowej wersji Absolute Nature dla Cienia Czarnobyla, jaka ostatecznie nie ukazała się poza Autumn Aurorą. Jest też tu kilka słabszych elementów, jak problematyczna głębia ostrości, potrafiąca zgłupieć kiedy kucami za drzewami, ale całościowo to dobra, chociaż trudniejsza niż sam Cień Czarnobyla, produkcja.
Prawie dekadę temu Rączka Stalker przygotował recenzję, która ciągle pozostaje aktualna – zachęcam do obejrzenia.
7. NIC
Prawda jest jednak taka, że żaden mod w żadnym stopniu nie zastąpi oryginalnego doświadczenia tego, czym jest Cień Czarnobyla. Dla ludzi, którzy mieli przyjemność ograć tytuł kiedy ukazał się na rynku, wiąże się to z konkretnymi wspomnieniami, oczekiwaniami, jakimś nastawieniem do tego, czym gra miała w ich wyobraźni być. Dla graczy zbyt młodych, albo zwyczajnie niezainteresowanych wówczas Stalkerem będą to uczucia nie do odtworzenia i nie wydaje mi się, by był sens za nimi gonić; aktualna branża gier jest zupełnie inna niż w 2007, tak jak Stalker 2 nie jest już tym samym Stalkerem 2, co kiedyś.
Najlepszym modem do powtórzenia sobie Cienia Czarnobyla będzie zatem brak modów i obcowanie z grą taką, jaką ją GSC wydało. W wielu kwestiach niedoskonałą, bo przecież skala cięć i uproszczeń względem oryginalnego projektu jest ogromna, ale prawda jest taka, że to właśnie Cień Czarnobyla i jego następcy, nie liczne fanowskie mody, wyznaczają rytm bicia Serca Czarnobyla.